Tokofobia, czyli lęk przed porodem – przyczyny, objawy, leczenie

8 min
tokofobia

Czas ciąży i sam poród są pięknym okresem, lecz jednocześnie mogącym wiązać się z wieloma wyzwaniami – zarówno fizycznymi, jak i psychicznymi. Kobieta wchodzi w zupełnie nową dla niej rolę, w związku z którą pojawiać się mogą nieznane dotąd lęki. Jednym z nich jest tokofobia, czyli lęk przed porodem. Kogo dokładnie może dotyczyć, jakie są rodzaje tokofobii, skąd się bierze i czy jest wskazaniem do cięcia cesarskiego?

tokofobia
tokofobia

Tokofobia – co to jest?

Samo określenie „fobia” pochodzi z języka greckiego: phóbos (tłum. strach). Spotkać można jednak wiele rodzajów fobii, które generalnie objawiają się uporczywym lękiem przed konkretnymi przedmiotami, sytuacjami, osobami czy zjawiskami. Efektem często jest unikanie wszelkich elementów powiązanych z daną fobią, co nieraz bardzo utrudnia funkcjonowanie, wypełnianie określonych ról życiowych oraz zwiększa uczucie napięcia i predysponuje do innych problemów natury emocjonalnej. Przykładami są np. socjofobia (fobia społeczna, czyli lęk przed kontaktami społecznymi), agorafobia (lęk przed otwartą przestrzenią, tłumem czy nieznanymi miejscami) czy właśnie opisywana tu tokofobia [1].

Tokofobia to lęk przed porodem (grec. tokos – poród). Owszem, w zasadzie to zjawisko powszechne – dane wskazują, że znaczna większość kobiet mierzy się z różnego rodzaju obawami dotyczącymi ciąży czy samych już narodzin dziecka. Jeżeli jednak ich poziom przekracza to, co obserwuje się u wspomnianej „większości kobiet”, wpływając na generalny stan psychiczny i funkcjonowanie przyszłej matki, uznaje się go za formę patologiczną. Konsekwencją tokofobii może być chęć porodu drogą cięcia cesarskiego, co potwierdzają liczne badania, w tym np. te dotyczące Szwedek – wykazano w nich, że fobia dotycząca porodu siłami natury faktycznie stanowiła jeden z najczęstszych powodów zakończenia ciąży przez cc [2].

Rodzaje tokofobii – co warto o nich wiedzieć?

Jeśli chodzi o rodzaje tokofobii, zwykle wymienia się trzy podstawowe, które różnią się między sobą przede wszystkim okresem wystąpienia oraz źródłem (czynnikami wywołującymi problem).

Tokofobia pierwotna – dotyka kobiet, które nigdy dotąd nie rodziły. Może rozwinąć się na długo przed ciążą, nawet już w okresie adolescencji. W konsekwencji, niektóre kobiety mierzące się z tokofobią pierwotną, nigdy nie decydują się za zajście w ciążę;

Tokofobia wtórna – pojawia się u pań, które w czasie wcześniejszych ciąż i/lub porodów doświadczyły trudnych, nieraz wręcz traumatycznych sytuacji. W wielu tego typu przypadkach tokofobia łączy się także z objawami PTSD (zespołu stresu pourazowego) i/lub depresją poporodową;

Tokofobia powiązana z wcześniej występującą depresją – zaburzenia nastroju same w sobie stanowią znakomite podłoże do rozwoju lęków związanych z ciążą. Tego typu forma tokofobii może dotyczyć zarówno kobiet, które dotąd nie rodziły, jak i tych mających za sobą wcześniejsze ciąże [1].

Warto jednak podkreślić, że w różnego rodzaju klasyfikacjach medycznych, na podstawie których lekarze stawiają określone rozpoznania, nie ma specyficznie wyodrębnionej jednostki o nazwie „Tokofobia”. Często zatem diagnozuje się ją pod takimi kategoriami, jak np. specyficzne (izolowane) postaci fobii lub zaburzenia psychiczne i choroby układu nerwowego wikłające ciążę, poród, połóg [2].

Objawy tokofobii

Tokofobia, podobnie jak i wszelkie inne fobie, charakteryzuje się przede wszystkim uporczywym lękiem o ogromnym nasileniu. Jak to zostało wspomniane, w tym przypadku dotyczy on różnego rodzaju aspektów związanych z ciążą i/lub porodem. Pojawiające się w związku z tym myśli mogą obejmować np. wystąpienie ewentualnych komplikacji, śmierć swoją lub dziecka, ból porodowy, potencjalne urazy fizyczne i ich późniejsze konsekwencje, utratę kontroli czy to, że kobieta zostanie pozostawiona sama sobie, bez wsparcia partnera lub personelu medycznego. Tego typu obawom mogą towarzyszyć także dodatkowe symptomy, w tym m.in. warto wymienić:

● koszmary senne lub różnego rodzaju problemy ze snem;

● bóle brzucha, wymioty, biegunki lub inne problemy somatyczne;

● silne unikanie wszystkiego, co wiąże się z ciążą/porodem;

● obniżony nastrój;

● płaczliwość;

● labilność emocjonalna – częste, nagłe i intensywne zmiany w odczuwanych emocjach i ich ekspresji;

● problemy w sferze poznawczej, np. w zapamiętywaniu, silnie rozproszenie uwagi itp.;

● nadmierne pobudzenie lub przeciwnie – poczucie „zamrożenia”.

Co równie ważne, należy zaznaczyć, że lęk generalnie może wywoływać wiele zmian w organizmie człowieka, w tym m.in. w jego układach nerwowym, oddechowym, pokarmowym, krążenia czy ruchu. Dotyczą też różnych sfer życia – zarówno psychicznej, biologicznej, społecznej, duchowej, zawodowej, a nawet ekonomicznej. U ciężarnych jest to o tyle niebezpieczne, że wiąże się nie tylko z wpływem na samą kobietę, lecz także na rozwijające się w niej dziecko [1,2].

Skąd bierze się lęk przed porodem?

Eksperci wskazują na różnego rodzaju czynniki, które wpływają na zwiększone ryzyko wystąpienia tokofobii. Mówi się w tym kontekście m.in. o:

● młodym wieku;

● niższym poziomie życia socjalno-ekonomicznego;

● braku wsparcia;

● wysokim poziomie codziennego stresu;

● czynnikach psychologicznych, jak np. niskiej samoocenie czy generalnie wysokim poziomie lęku/lękliwości;

● problemach psychicznych występujących już we wcześniejszych etapach życia (mogą dotyczyć różnych zaburzeń czy chorób, nie tylko tych typowo powiązanych z lękiem);

● chorobie wcześniej urodzonego dziecka;

● chorobie kobiety we wcześniejszej ciąży lub generalnie – „trudna ciąża” (np. wymagająca długotrwałego leżenia czy pobytu w szpitalu);

● trudnych doświadczenia związane z poprzednim porodem;

● braku odpowiedniej wiedzy;

● czynnikach biologicznych, które wiążą się z odczuwaniem bólu i jego wcześniejszym doświadczaniem, w tym tzw. niski próg bólu (może wynikać np. ze słabej elastyczności tkanek) [1,2].

Czy tokofobia jest wskazaniem do cesarskiego cięcia?

Polskie Towarzystwo Ginekologiczne określa cięcie cesarskie jako „operację położniczą, która ma na celu ukończenie ciąży lub porodu, gdy dalsze oczekiwanie na ich naturalne zakończenie przedstawia niebezpieczeństwo dla matki i dziecka” [4].

Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników dzieli wskazania do cięcia cesarskiego na kilka grup. Podstawowy podział w tym zakresie mówi o wskazaniach położniczych i poza położniczych. To właśnie wśród tych ostatnich można znaleźć m.in. wskazania psychiatryczne, które dodatkowo dzieli się na te występujące już wcześniej i mogące przekładać się na zmienione zachowanie kobiety podczas ciąży lub bezpośrednio w okresie poprzedzającym poród (np. depresja czy zaburzenia psychotyczne), jak i właśnie tokofobię (oraz kilku innych rodzajów problemów typowo lękowych) [3]. Tego typu wskazania inaczej określa się jako elektywne. Wykonuje się wtedy zabieg planowy, czyli w ustalonym terminie, gdy nie ma bezpośredniego zagrożenia życia matki czy płodu, a czynności skurczowe jeszcze się nie rozpoczęły [4].

Jeżeli pomimo dokładnego omówienia z lekarzem wszystkich kwestii związanych z porodem naturalnym i cięciem cesarskim, a także po konsultacji ze specjalistą zajmującym się zdrowiem psychicznym, kobieta wciąż będzie wykazywać objawy tokofobii i podkreślać, że nie chce rodzić siłami natury, tak – w takim przypadku rozważa się wykonanie cięcia cesarskiego [3].

Owszem, w niektórych krajach możliwe jest też wykonanie „cc na życzenie”, czyli wynikającego jedynie z preferencji kobiety. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne nie aprobuje jednak takiego rozwiązania, a jego rekomendacjami kierują się wszelkie tzw. placówki państwowe (związane z NFZ). W klinikach prywatnych bywa zaś różnie – zdarza się, że cc jest realizowane zgodnie ze zgłoszoną chęcią kobiety [2].

Co jednak kluczowe, należy podkreślić, że decyzja o rozwiązaniu ciąży drogą cesarskiego cięcia – zarówno biorąc pod uwagę tokofobię, jak i wszelkie inne wskazania – zawsze podejmowana jest indywidualnie, po dokładnym zapoznaniem się z przypadkiem danej kobiety [2].

Jeśli nie cc, to co – jak radzić sobie z tokofobią?

W przypadku silnego lęku przed porodem podstawą jest odpowiednia edukacja (zresztą jak i w każdym innym przypadku!). Kobieta musi mieć m.in. świadomość tego, z jakim ryzykiem wiąże się cc, jak przebiega poród naturalny oraz pamiętać o możliwości korzystania z opieki położniczej POZ (Podstawowej Opieki Zdrowotnej) już w okresie pomiędzy 21. a 26. tygodniem ciąży [1]. Kontakt z położną jest o tyle istotny, że w czasie tego typu spotkań można rozwiać wiele obaw, podobnie jak np. w trakcie zajęć z zakresu szkoły rodzenia. Grunt to znaleźć odpowiednie miejsce – takie, w którym poczuje się wsparcie, szacunek, empatię. Podobne odczucia mogą bowiem same w sobie istotne łagodzić lęk przed porodem.

Bardzo ważna jest również odpowiednia praca z ciałem, w tym nauka i regularne stosowanie różnego rodzaju technik relaksacyjnych, np. ćwiczeń oddechowych. Redukują one generalny poziom napięcia [1].

Co więcej, badania wskazują, że lęk może łagodzić także obecność bliskich – zarówno w przebiegu całej ciąży, jak i podczas samego porodu. Szczególnie podkreśla się rolę obecności partnera, który może dać dodatkowe poczucie bezpieczeństwa [1].

W niektórych sytuacjach wskazane jest również skorzystanie z profesjonalnej pomocy z zakresu psychologicznego i/lub psychiatrycznego. Odpowiednia psychoterapia potrafi dać wiele wsparcia, może pomóc radzić sobie z trudnymi stanami emocjonalnymi, przeprowadzić głębokie zmiany w sobie, np. wzmocnić samoocenę, a także przygotować na różne scenariusze potencjalnej przyszłości. Wszystko to w efekcie może zminimalizować poziom odczuwanego lęku, zredukować napięcie i umożliwić lepsze funkcjonowanie.

Jeśli jednak objawy tokofobii są bardzo silne i/lub pojawiają się dodatkowe problemy związane z psychiką czy sferą somatyczną, wskazana może okazać się farmakoterapia. Tak, niektóre leki psychiatryczne mogą przyjmować także kobiety w ciąży, lecz należy pamiętać: zawsze musi być to konsultowane i prowadzone pod okiem doświadczonego lekarza psychiatry!

Spokojnie – lęk przed porodem jest normalny i każda kobieta ma pełne prawo, by go odczuwać. Nie czyni to jej „gorszą” czy „słabą”. Grunt to nie bać się prosić o wsparcie i odważyć się sięgnąć po pomocną dłoń. Dzięki temu można faktycznie zacząć zupełnie inaczej doświadczać ciąży oraz zmniejszyć obawy dotyczące porodu – by móc później wspominać ten czas jak najpiękniej!

Bibliografia:

  1. Onik, J., Rusin, M., Materkowska, A., Gryboś, A., & Gryboś, M. (2019). Tokofobia ciężarnych - mit czy rzeczywistość? In D. Żurawicka, I. Łuczak, M. Wojtal, & J. Siekierka (eds.), Wybrane aspekty opieki pielęgniarskiej i położniczej w różnych specjalnościach medycyny. Tom 7 (pp. 207–215).
  2. Holka-Pokorska, J., Jarema, M., Stefanowicz, A., Piróg-Balcerzak, A., Wichniak, A. (2016). Elective cesarean section on psychiatric indications – the phenomenon analysis, report of two cases and psychiatric clinical recommendations. Psychiatria Polska, 50(2), 357-373.
  3. Wielgoś M., Bomba-Opoń D., Bręborowicz G. H., Czajkowski K., Dębski R., Leszczyńska-Gorzelak B., Oszukowski P., Radowicki S., Zimmer M. Recommendations of the Polish Society of Gynecologists and Obstetricians regarding caesarean sections. Ginekol Pol 2018;89(11):644-657.
  4. Poręba R. i inni. Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Cięcie cesarskie. Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego 2006–2011

Oceń ten artykuł: